Biosphere 2

This slideshow requires JavaScript.

Wystarczy przejechać (około pół godziny) drogą 77 na północ od Tucson (Arizona), aby na chwilę przenieść się w inny świat. W miejscowości Oracle zbudowano w latach 1987 – 1989 osobliwe budowle. Jest wśród nich szklana piramida. Nie byłoby w tych budowlach nic dziwnego, gdyby nie fakt, że połączone ze soba tworzyły zamknięty system ekologiczny. Projekt budowy Biosfery 2 kosztował 200 milionów USD. Całą kwotę zafundował Edward Bass. Przez kilka lat pod okiem uczonych przebywali tam ludzie (dokładnie 8 osób obu płci) kompletnie odizolowani od świata zewnętrznego. Jedli to co udało im się wyhodować, oddychali tlenem który produkowała wszechobecna tutaj roślinność. Teoretycznie byli samowystarczalni. Badania służyły możliwościom użycia zamkniętej biosfery w kosmosie. Nazwa Biosfera 2 nawiązuje do nazwy pierwszej Biosfery, jaką jest Ziemia. Napewno uczeni zdobyli wielką wiedzę na badany temat, ale cała misja się nie powiodła. Ludzie nie wytrzymali w zamknięciu (całkowitej izolacji od świata) nawet 2 lat. To za mało, aby uznać badania za sukces. Od czerwca 2006 budowla już nie jest zupełnie szczelna. Na szczęście jest udostępniona do zwiedzania, więc skorzystaliśmy z okazji, żeby zobaczyć jak tam jest „w środku”.  Człowiek jest jednak istotą „stadną” i ciężko mu wytrzymać w odosobnieniu na dłuższą metę. Ogród z warzywniakiem i drzewami owocowymi w którym fruwają ptaki, przemykają od czasu do czasu dzikie zwierzęta, a nawet duży basen z plażą i morską wodą, w której pływają ryby (jako pokarm dla człowieka), nie wystarczył, na dłuższą metę, do wydawałoby się, spokojnego życia. Stres to pojęcie (stan?), którego nie da się zmierzyć żadną znaną nam dotychczas miarką. Z czasem staje się po prostu nie do zniesienia. Nawet z samotnością da się oswoić, ale już z związanym z nią stresem – nie. Projekt upadł, ale budynki zostały. Z dniem 1 lipca 2011 roku oficjalnym właścicielem Biosfery 2 został Uniwersytet Arizony. Nadal prowadzone są tam różne badania. Nadal sporo turystów odwiedza to miejsce, ale nie można mówić o sukcesie misji. No cóż, nie wszystko się w życiu udaje, ale zawsze trzeba próbować, dlatego każdemu kto będzie w okolicy Tucsan i będzie miał wolny dzień polecam wycieczkę do Oracle. Trochę byłem zdziwiony gdy zapytałem w hotelu w Tucsan o Biosfere 2 i nie od razu dostałem odpowiedź w jakim kierunku mam jechać. Wyglądało na to, że nie wszyscy znali to miejsce, ale może to tylko takie moje odczucie? Może „miejscowi” uważają, że nie ma tam po co jechać? Ja jestem innego zdania. Czegoś takiego nie zobaczymy nigdzie indziej na świecie, a więc warto się skusić na tę małą wyprawę do Biosfery 2.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *