Grabarka

This slideshow requires JavaScript.

Grabarka – góra położona obok wsi o tej samej nazwie w województwie podlaskim, powiecie siemiatyckim, w gminie Nurzec-Stacja. Jest najważniejszym miejscem kultu religijnego wyznawców prawosławia w Polsce. Na Grabarce znajduje się utworzony w 1947 monaster żeński Świętych Marty i Marii, a także 3 klasztorne cerkwie (Przemienienia Pańskiego, Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radość” i refektarzowa – Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy). Główna cerkiew klasztorna (Przemienienia Pańskiego) jest jednocześnie świątynią parafialną. Monaster, cerkwie oraz dwa Domy Pielgrzyma (drewniany i murowany) tworzą osadę Grabarka-Klasztor. Na terenie osady znajduje się również prawosławny cmentarz… Według legendy nieznany z nazwiska mieszkaniec Siemiatycz dostąpił podczas epidemii cholery objawienia, w czasie którego usłyszał, że jedyną drogą ratunku jest udanie się na górę Grabarkę z krzyżem. Opowiedział swój sen parochowi parafii unickiej, ks. Pawłowi Smoleńskiemu, który uznał ten sen za objawienie Boże i zaprowadził ludność miasta na wzgórze, spod którego wypływał strumień. Uciekinierzy, którzy napili się wody ze strumienia, ocaleli. Legenda mówi, że po tym wydarzeniu nikt więcej nie zmarł w wyniku choroby. W tym samym roku ludzie ocaleni z zarazy wznieśli na górze drewnianą kaplicę, jako podziękowanie za życie… Wokół cerkwi Przemienienia Pańskiego (z trzech stron – północnej, wschodniej i południowej) wśród wysokich sosen usytuowanych jest wiele krzyży, przynoszonych co roku przez pielgrzymów zmierzających na obchody święta Przemienienia Pańskiego. Poświęcone przez duchownych i następnie wkopane w ziemie krzyże z każdym rokiem coraz gęstszym półkolem zamykają przestrzeń wokół świątyni. Na ogół wokół cerkwi znajdują się drewniane krzyże prawosławne pochodzące z drugiej połowy XIX oraz z XX wieku (wśród nich występują również specyficzne formy krzyża staroobrzędowców). Oprócz drewnianych krzyży prawosławnych na Grabarce umieszczano również krzyże kamienne (z początku XX wieku), betonowe, postumenty betonowe z krzyżem żeliwnym (lata 40. XX wieku). Niektóre z nich mają wyryte w kamieniu płaskorzeźby lub są całe żeliwne (początek XX wieku). Wiele krzyży przewiązanych jest kolorowymi wstążkami bądź obrzędowymi ręcznikami, a niekiedy plecionymi wiankami. Takie informacje o Grabarce można znaleźć w Wikipedii. Zaciekawiły nas one na tyle, że będąc na Podlasiu pojechaliśmy zobaczyć, jak to miejsce wygląda w rzeczywistości. Był środek tygodnia, więc z zaparkowaniem samochodu nie mieliśmy żadnego problemu. Nie byliśmy tam jednak sami. Świadczy to o tym, że nie tylko nas zainteresowała „Święta Góra” Grabarka. Zwiedzanie zaczęliśmy od „lasu” krzyży. Faktycznie, jest tam ich tak wiele, że chyba nikt ich nie policzy. Niektóre bardzo małe, inne, większe. Część z nich stoi „samotnie”, ale duża część ustawiona jest „w grupach”, jakby razem przywędrowały, kto wie z jak daleka. Główna cerkiew wygląda interesująco. Niestety, nie wolno robić w niej zdjęć, a spowodowane jest to chyba chęcią zysku ze sprzedaży widokówek z wnętrzem cerkwi. Nie rozumiem, dlaczego zdjęcie zrobione przez pielgrzyma, czy turystę, jest złe, a te kupione w sklepiku z pamiątkami – już dobre. Widocznie ważniejsze są pieniądze niż wspomnienie z wizyty w „świetym miejscu”… Teren otaczający klasztor wyglada ładnie, porządnie i czysto. Nie trafiliśmy na żadnego przedstawiciela prawosławnej społeczności, który chciałby nam opowiedzieć o historii i czasach współczesnych Garbarki. Może, po prostu, nie mieliśmy tego dnia szczęścia. Na pewno warto było tu przyjechać, ale ponowna wyprawa w to miejsce, raczej już nie chodzi w rachubę. Przynajmniej dla nas.