Tychowo – Głaz Trygław

This slideshow requires JavaScript.

Tychowo to miasto w północno-zachodniej Polsce, w województwie zachodniopomorskim, w powiecie białogardzkim, siedziba gminy Tychowo. Położone na pograniczu Pojezierza Drawskiego i Równiny Białogardzkiej. Pierwsze wzmianki pojawiają się w dokumentach z połowy XIII wieku, jest to miejscowość o słowiańskim, wczesnośredniowiecznym rodowodzie. Początkowo był to majątek rycerski należący do dwóch rodów (lenno starego pomorskiego rodu Kleszczów, zgermanizowanego na von Kleist, wzmiankowany w 1477 r.) i częściowo von Versen (wzmianka z 1523 r.) Z czasem von Kleist stali się jedynymi właścicielami majątku Tychowo. Na początku XIX wieku posiadłość przeszła w inne ręce, po czym została odkupiona przez przedstawicieli innej linii rodu von Kleist, noszącej nazwisko von Kleist-Retzow. Rodzina von Kleist-Retzow była w posiadaniu majątku do końca II wojny światowej. Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa, na listę zabytków wpisany jest kościół rzymskokatolicki, parafialny, pod wezwaniem Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, murowano-szachulcowy z przełomu XV/XIX wieku. Przy kościele pomniki przyrody, dwie lipy drobnolistne o obwodzie 340 cm i 410 cm oraz park pałacowy z drugiej połowy XVIII wieku, zmodernizowany w XIX wieku. Na obszarze 13,7 ha rośnie ok. 2300 drzew, w większości w wieku 60-100 lat. Na cmentarzu pomnik przyrody, największy w Polsce i drugi w Europie głaz narzutowy Trygław, o wymiarach: obwód – 44 m, wysokość nad ziemią – 3,8 m, pod ziemią poniżej 4 m; długość 13,7 m, szerokość 9,3 m, objętość ok. 700 m sześciennych, masa – 2 tysiące ton. 1 listopada głaz wykorzystywany jest jako ołtarz polowy w czasie mszy na cmentarzu. Tyle podaje Wikipedia o Tychowie, które leży na skrzyżowaniu dwóch dróg wojewódzkich (167 i 169). Jadąc z Białogardu do Bobolic postanowiliśmy zobaczyć ten głaz na własne oczy. Jest faktycznie duży, ale nie sprawia wrażenia, że może być największym w Polsce. Fakt, że większość tego głazu jest pod ziemią, może to w jakiś sposób usprawiedliwiać. Wydaje nam się, że będąc w tamtej okolicy, warto zrobić sobie kilkuminutową przerwę w podróży, aby zobaczyć ten głaz. Skręt z głównej drogi na cmentarz jest dobrze oznakowany, a odległość, którą musimy „dołożyć” do naszej podróży, to tylko 300 metrów. Ot, taka ciekawostka, którą łatwo przegapić, nie wiedząc, że jesteśmy tak blisko, bądź co bądź, największego głazu w Polsce.