British Airways

British_Airways_LogoBritish Airways, to linia, ktόrej unikam już od wielu lat. Obsługa w miarę dobra, ale piwo – już napewno nie (przynajmniej mi nie smakuje). Na dodatek każda przesiadka w Londynie na inny samolot to nie tylko stress, ale także niepotrzebna strata czasu. Wszędzie daleko. Prόbowałem kilka razy i nigdy nie byłem zadowolony, pomimo, że cena biletu była naprawdę niska. Sporo niższa niż innymi liniami na tej samej trasie. Kiedyś wyczytałem w jakimś piśmie podrόżniczym, że na londyńskim lotnisku Heathrow, na jedym z terminali, jest restauracja serwujaca wspaniałe homary. Ponieważ bardzo lubię homary, zaaranżowałem taki lot, aby mieć kilka godzin czasu od przylotu do odlotu z tego lotniska. Poszedłem na ten terminal, żeby posmakować ich specjalu. Albo miałem pecha, albo ten, kto pisał o “wspaniałym homarze”, nie jadł nigdzie indziej tego skorupiaka morskiego, więc nie miał żadnego porόwnania, jak homar może smakować. Według mnie, homar przyrządzony był przeciętnie (jadłem dużo lepsze – smaczniejsze – w wielu miejscach na świecie), a jedyne co “powalało z nόg”, to cena, ktόrą trzeba było zapłacić, za ten średniej klasy specjał. Raz można dać się oszukać.