White Sands National Monument

This slideshow requires JavaScript.

White Sands National Monument, to zespόł białych (dosłownie) wydm gipsowych. Park został ustanowiony 18 stycznia 1933 roku. Zajmuje powierzchnię 581,67 km². Ponieważ znajduje się on w pobliżu bazy wojskowej White Sands Missile Range, jest zamykany dla zwiedzających, gdy trwają testy rakiet na poligonie. Dowiedzieliśmy się o istnieniu tego miejsca, szukając w Internecie atrakcji w stanie Nowy Meksyk. Tego typu białe wydmy, zbudowane z gipsu, są rzadkością, albowiem woda pochłania gips bardzo szybko i przenosi go przez rzeki do morza, czy oceanu. Na szczęście, dla nas – turystόw, przez teren Tularosa Basin – na zachód od Alamogordo, nie przepływa żadna rzeka, więc gips, nie mając gdzie spływać, pozostaje na tym samym terenie, a my mamy co oglądać. Od Centrum Informacji droga długości około 8 mil (13 kilometrόw) prowadzi do „serca” białych wydm. Prawie codziennie droga jest oczyszczana pługami (jak śnieg w zimie), bo wiejące wiatry powodują, że gips przenosi się z miejsca na miejsce, zasypując m.inn. drogę pomiędzy wydmami. Dużą atrakcją tego miejsca jest możliwość chodzenia po wydmach (i tak po kilku minutach wiatr spowoduje, że pozostawione przez nas ślady zostaną zasypane). Nie widzieliśmy nikogo, kto by nie wyszedł z samochodu, aby przekonać się, że chodzenie po „gipsowym piasku” nie jest takie lekkie. Dużo ciężej stawia się kroki, ale za to chyba stopy zapadają się mniej niż na zwykłym piasku. A może to tylko złudzenie? Widzieliśmy wiele osόb biegających po wydmach, wymachujących rękami, jakby chcieli pofrunąć, dać się ponieść wiatrowi. Chyba tak się dzieje, bo na tych białych wydmach czuje się wolność, w każdym tego słowa znaczeniu. Ja czułem się tam jakby wiatr dodał mi skrzydeł, lekki jak piόrko, bez żadnych zmartwień, jak kilkuletnie dziecko zachwycone rzeczywistością. Chociażby, dla doświadczenia takiego uczucia, warto pojechac na te białe wydmy. Życie, choć przez chwilę, wydaje się beztroskie i piękne. Cieszę się, że „odkryliśmy” to miejsce. Warto do niego pojechać, a następnie powrόcić po czasie, by przeżyć na nowo chwile radości. Upoić się szczęściem chwili.