Elbląg

This slideshow requires JavaScript.

Elbląg – miasto na prawach powiatu w województwie warmińsko-mazurskim, siedziba władz powiatu elbląskiego i gminy wiejskiej Elbląg, ale miasto nie wchodzi w ich skład, stanowiąc odrębną jednostkę samorządu terytorialnego. Od 1992 stolica diecezji elbląskiej. Najstarsze miasto w województwie, jedno z najstarszych w Polsce i Niemczech (rok założenia 1237, prawa miejskie 1246). Miasto posiadało prawo do czynnego uczestnictwa w akcie wyboru króla. Także najniżej położone miasto w Polsce. Leży u ujścia rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego. Elbląg to ośrodek przemysłu ciężkiego (Spółka Zamech Marine zajmująca się produkcją śrub napędowych do statków oraz General Electric z Zakładem Metalurgicznym i Zakładem Turbin), przemysłu spożywczego (browar wchodzący w skład Grupy Żywiec), przemysłu meblarskiego, również turystycznego (Kanał Elbląski ze słynnymi pochylniami). Dzięki dotacjom z Unii Europejskiej rozbudowywany jest port morski, sieć tramwajowa, a także odbudowywane Stare Miasto…Największe zabytki Elbląga to Kościół katedralny św. Mikołaja, XIII-XV wiek, przebudowany po pożarze spowodowanym wyładowaniem atmosferycznym 26 stycznia 1777, z cennym wyposażeniem wnętrza (późnogotyckie tryptyki, gotyckie drewniane figury apostołów w nawie głównej, chrzcielnica brązowa z 1387, gotycki relikwiarz Krzyża św., płyty nagrobne z połowy XIII wieku), a także Brama Targowa z 1309 i pozostałości fortyfikacji miejskich i Kanał Elbląski. Te i jeszcze wiele informacji o Elblągu można znaleźć w Wikipedii. Ale Elbląg trzeba zobaczyć na wlasne oczy. Zatrzymać się, chociaż przejazdem, bo Stare Miasto wygląda naprawdę imponująco. „Stare” kamienice sprawiają wrażenie, że stoją tu „od zawsze”. W każdej z nich jest sklep, restauracja, kawiarnia, czyli miejsce, które trzeba zobaczyć, kupić jakaś pamiątkę, czy po prostu usiąść, wypić kawę, coś zjeść. W jednej z galerii porcelany, niedaleko Bramy Targowej, trudno było mi się oprzeć i wyjść z niej z „pustą ręką”. Mam nową filiżankę do kawy. Z kolei kawiarnia SłodkAWA, okazała się nie tylko dobrym miejscem na kawę, ale również wartą obejrzenia kilku obrazów na jednej z jej ścian. Tak właśnie „odkrywamy” miasto, spacerując jego uliczkami. Każde miasto, miasteczko, czy wieś jest inna, ale to tylko od nas zależy, czego szukamy i co znajdziemy.