Droga Kaszubska

This slideshow requires JavaScript.

Wikipedia podaje takie informacje: Droga Kaszubska – trasa turystyczna dla zmotoryzowanych, wybudowana w latach 1965-1967 na atrakcyjnym i malowniczym odcinku Kaszubskiego Parku Krajobrazowego na terenie województwa pomorskiego. Początek swój bierze w Garczu (na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 211) i przebiega poprzez Chmielno, Zawory, Ręboszewo, Brodnicę Dolną i Ostrzyce. Ostatni odcinek Drogi Kaszubskiej przebiega w bezpośrednim sąsiedztwie Wieżycy i kończy się na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 20 ze Stargardu do Gdyni. Na trasie Drogi Kaszubskiej znajdują się jeziora: Łapalickie, Białe, Kłodno, Małe Brodno, Wielkie Brodno i Ostrzyckie. Niezbyt to zachęcające, ale nas skusiło. Zaczęliśmy od małego Garczu, gdzie trafiliśmy na wspaniałą restaurację „Krzëwi Róg”. Najedzeni i zadowoleni z cen posiłku, ruszyliśmy do Chmielna, które jest znane, jako wieś „przytulona” do jezior. Tak nam się tu spodobało, że postanowiliśmy zostać na trochę. Trafiliśmy do „Wichrowego Wzgórza”. Ładny hotel, przepięknie położony i zagospodarowany. Mnóstwo rzeźb, które dodają uroku temu miejscu. Przy każdej rzeźbie opis, legenda… Po prostu fajne. Ruszając dalej na Drogę Kaszubską, dojechaliśmy do wsi Zawory, potem do Ręboszewa, a następnie dojechaliśmy do góry Sobótka, Wdrapaliśmy się na sam szczyt do wiatraka, który góruje nad okolicą. Widok ze szczytu góry, jest naprawę wspaniały. Szkoda, że sam wiatrak był zamknięty, Przed sezonem, to normalka, że wszędzie pusto, ale dla nas, to miało swój niezapomniany urok. Jadąc dalej zatrzymaliśmy się na parkingu, przy punkcie widokowym Złota Góra. Widok na jezioro Wielkie Brodno był tego wart. Ostrzyce, to druga, obok Chmielna, turystyczna miejscowość na Kaszubach. Tutaj można, w sezonie letnim, wypożyczyć sprzęt pływający, a także popłynąć statkiem. Poza sezonem, senna wioska, w której nic się nie dzieje, co też ma swoje dobre strony. W Wieżycy nie poszliśmy na wieżę widokową, bo zapewne i tam, nikogo byśmy nie spotkali. Zauważyliśmy, że wszystkie mijane miejscowości miały nazwy w dwóch językach. Ten drugi język, to oczywiście kaszubski. Sama Droga Kaszubska, jest wspaniałą. Skorzystałem z okazji, że był bardzo małych ruch na drodze i mogłem, jadąc bardzo wolno, rozkoszować się widokami jezior i lasów otaczających tę drogę ze wszystkich stron. Już wiemy, że musimy przyjechać tu ponownie, bo Kaszuby są po prostu piękne.