Będąc w Colorado warto odwiedzić Canon City położone na południe od Denver (na zachód od Pueblo). Samo miasto położone jest na wysokości 1615 m. n.p.m. i jest znane jako stolica “klimatyczna” Stanu Colorado. Ciekawostką jest to, że w mieście jest średnio o 10 stopni (F) cieplej niż w innych miejscach w okolicy. Jadąc przez miasto “rzuca się w oczy” ilość więzieni. Aż 14 tego typu placówek w jednym mieście to chyba record świata. Jednak nie więzienia są tu największą atrakcją, lecz most (Royal Gorge Bridge) nad rzeką Arkansas zbudowany w 1929 roku. Aż trudno uwierzyć, że budowa mostu trwała tylko 6 miesięcy. Od samego początku było wiadomo, że most ten nie jest budowany dla celów transportowych, ale jako … atrakcja turystyczna. I tak się stalo, bo co roku duża ilość turystów odwiedza to miejsce. Aż do roku 2001, był on najwyższym mostem na świecie. Nie wiem dlaczego na tabliczce zawieszonej na moście jest podane 1053 stopy (321metrów) od poziomu rzeki, skoro oficjalne źródła podają, że jest to “tylko” 955 stóp (291 metrów). Sam most ma 384 metry długości i 5.5 metra szerokości. Drewniany chodnik składa się z 1292 desek. Dwie potężne wieże, każda o wysokości 46 metrow, po obu stronach rzeki Arkansas podtrzymują most na tyle skutecznie, że od ponad 80 lat nie trzeba było przeprowadzać żadnych większych remontów. W 1968 roku zbudowano kolejkę linową wzdłuż mostu, jazda którą pozwala podziwiać most z pewnej odległości. Inna kolejka, tym razem szynowa, pozwala zjechać z mostu do poziomu rzeki, wzdłuż której jest również ułożone torowisko dla pociagów przejeżdżających tędy kilkakrotnie w ciągu każdego dnia. Największe wrażenie wywołał na nas widok mostu z poziomu rzeki. Tutaj dopiero widać, że jest on naprawdę wysokim. Jedną z miejscowych atrakcji jest możliwość przepłynięcia po dość wzburzonych wodach rzeki tratwą (lub pontonem). Nie wiem czy płynąc taka tratwą jest czas na patrzenie na most, czy raczej należy się skupić na trzymaniu się kurczowo samej tratwy, aby nie wylądować w wodzie, bo okazji do tego jest naprawdę wiele. Park rozrywki, tuż obok mostu, zbudowany został głównie z myślą o dzieciach, bo dla najmłodszych spacer po moście nie jest aż tak wielką atrakcją. Będąc na tak wysokim moście samo nasuwa się pytanie o samobojców. Jest to idealne miejsce dla tych, którym życie doskwiera na tyle, że chcą się go pozbyć. Zaskoczeniem dla nas była informacja, że tych prób samobójczych, na przestrzeni lat, nie było aż tak wiele. Widocznie most jest większą atrakcją dla tych którzy kochają życie, niż dla desperatów.
