Pałac Branickich w Choroszczy

This slideshow requires JavaScript.

Pałac Branickich w Choroszczy – zabytkowy pałac Branickich powstały w latach 1745-1764 dla magnata Jana Klemensa Branickiego na sztucznej wyspie, otoczonej kanałami oraz 25-hektarowym parkiem. Pałac był uzupełnieniem głównej rezydencji hetmana Branickiego mieszczącej się w Białymstoku… Pierwszy etap budowy założenia miał miejsce przed 1729 rokiem i rozpoczęła ją budowa pałacyku myśliwskiego na sztucznej wyspie oraz 400-metrowego kanału… Po ślubie Jana Klemensa Branickiego z Elżbietą Poniatowską rozpoczęto w 1748 roku rozbudowę parku, który powiększono przeprowadzając przez niego promieniste aleje, zasadzono szpalery z krzewów i drzew, wykopano też poprzeczny kanał, aby tworzył krzyż wodny. Ostateczna kompozycja ogrodu była symetryczna, o wielu przecinających się alejach, z widokowymi ciągami alei zamkniętych elementami architektonicznymi. Na zakończeniu alei ustawione były bramki i mostki nad kanałem oraz rzeźby drewniane ptaków i puttów. Prace nad kompozycją ogrodową zakończono około 1752 r…Po zniszczeniach wojennych pałac przeszedł w 1930 roku wraz z innymi zabudowaniami na własność szpitala i niezabezpieczony popadał w coraz większą ruinę, którą zaczęto rozbierać w 1933 roku… W 1956 roku zapadła decyzja władz wojewódzkich o odbudowie zabytku i rekonstrukcji parku, co nastąpiło w l. 1969-1973. Od 1973 roku w pałacu znajduje się Muzeum Wnętrz Pałacowych, które jest oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku… Klasycystyczny piętrowy pałac wybudowany na planie prostokąta, kryty wysokim dach czterospadowym z lukarnami. Od frontu ryzalit zwieńczony tympanonem zawierającym kartusze z herbami: Ciołek Izabella Poniatowskiej (po lewej) oraz Gryf Jana Klemensa Branickiego (po prawej). (Wikipedia). Pałac był letnią rezydencją Branickich. To tutaj przyjmowali Braniccy najznakomitszych gości (takich jak króla Augusta III). Dzisiaj w Pałacu są, miedzy innymi, takie sale jak Pokój Jaśnie Pana, Pokój Jaśnie Pani, Garderoba, Westybul, Salon, Sala Zielona czy tez Sala Angielska. Dobrze, że są tam wystawy muzealne. Przynajmniej wykorzystane są wnętrza pałacowe. Dookoła Palcu jest park, w którym można pospacerować, ale już nie posiedzieć, bo nie ma tam ani jednej ławki (przynajmniej takiej nie zauważyliśmy). Szkoda, bo nie wszyscy, szczególnie starsi, mogą skorzystać z jego uroków. A może gospodarz terenu, liczy tylko na młodych turystów, którzy będą chcieli przyjechać do Choroszczy?