Chełm – miasto na prawach powiatu we wschodniej Polsce, w województwie lubelskim. Leży 42 km od granicy z Białorusią i 27 km od granicy z Ukrainą w pobliżu przejścia granicznego w Dorohusku. Leży nad rzeką Uherką, lewym dopływem Bugu, jest trzecim co do liczby ludności miastem w województwie. Chełm położony jest na terenie historycznej Rusi Czerwonej. Miasto królewskie lokowane w 1392 roku, do czasu rozbiorów położone w województwie ruskim. Należało do starostwa chełmskiego w 1570 roku. Chełm uzyskał prawo składu w 1541 roku. Miasto rządowe Królestwa Kongresowego, położone było w 1827 roku w powiecie chełmskim, obwodzie krasnostawskim województwa lubelskiego. Stolica historycznej ziemi chełmskiej, guberni chełmskiej, województwa chełmskiego 1975–1998 i kilkakrotnie powiatu. Miasto wyróżnia się bogatą historią dawnego styku trzech kultur: polskiej, ruskiej i żydowskiej (Wikipedia). Chełm ma długą i różnorodną historię, z którą, częściowo, możemy się zapoznać w Muzeum Ziemi Chełmińskiej. Samo muzeum mieści się w czterech różnych budynkach, położonych w oddalonych od siebie lokalizacjach, a oznaczenie ich, umówmy się, nie jest najlepsze. Warto jednak zadać sobie trochę trudu i odwiedzić je, bo osoby tam pracujące są naprawdę źródłem wielkiej wiedzy o mieście i okolicy. Dla mnie najważniejszym „powodem” odwiedzenia Chełma, było zwiedzenie dawnej kopalni kredy, a właściwie przejście podziemiami, udostępnionymi dla turystów od roku 1972. Podziemia kredowe w Chełmie – zabytkowa kopalnia kredy stanowiąca unikatową pozostałość górnictwa kredowego w Europie. Znajdujący się w niej wielopoziomowy kompleks korytarzy i komór powstał w wyniku wielowiekowej eksploatacji kredy piszącej, której złoża znajdują się pod powierzchnią miasta (Wikipedia). Nie są czymś rewelacyjnym, bo praktycznie idziemy ciągiem korytarzy z niewielkimi odgałęzieniami. Przewodnik stara się jak może umilić nam czas opowiadając historie związane z kopalnią kredy. Wspomina też kilkakrotnie o „duchu”, który te podziemia zamieszkuje, a wszystko po to, aby w pewnym momencie, przy zgaszonych światłach w tunelu, „duch” mógł się objawić. Dzieciom, będącym z rodzicami na wycieczce, bardzo się to podobalo. Myślę, że drugi raz spacer w tych podziemiach, nie byłby już żadną atrakcją. Rynek miejski nie jest przeciętnym. Stoi na nim pomnik „Poległym synom w dziesiątą rocznicę zwycięstwa, chwały narodu i tryumfu wodza. Miasto Chełm 1920-1930”. Obok pomnika poległym, stoi pomnik przyrody – wielkie drzewo – Ajlant gruczołowaty, podobny nieco do pospolitego w Polsce jesiona. Nie mnie oceniać, który „pomnik” jest ładniejszy i ważniejszy. Również na rynku jest …”zrekonstruowana studnia miejska. Dawniej w tym miejscu znajdowała się studnia, która funkcjonowała od czasów średniowiecznych do końca XVIII wieku. Podczas przebijania korytarzy łączących chełmskie podziemia natrafiono na szyb średniowiecznego zabytku. Studnia stoi przy fundamentach dawnego ratusza.” Oczywiście sklepy i kawiarnie, są tam również. Jak w każdym miescie, tak i w Chełmie nie brakuje kościołów. Lubię je zwiedzać, a najbardziej lubię w nich ołtarz główny, organy, chrzcielnice i ambony., Będąc przejazdem, w okolicy, na pewno Chełm jest warty odwiedzenia.