Zamek w Gołuchowie – pierwotnie wczesnorenesansowa murowana budowla o charakterze obronnym, kilkukondygnacyjna, na planie prostokąta, z basztami w każdym z narożników, która została wzniesiona w latach 1550–1560 dla Rafała Leszczyńskiego (starosty radziejowskiego i wojewody brzesko-kujawskiego) w Gołuchowie, gruntownie przebudowana w II połowie XIX w. przez Izabellę z Czartoryskich Działyńską… Zamek jest otoczony 158-hektarowym parkiem-arboretum zaprojektowanym przez Adama Kubaszewskiego, zawierającym wiele okazów rzadkich i egzotycznych drzew… Również w parku znajduje się mauzoleum-kaplica grobowa (dawna kaplica pw. św. Jana Chrzciciela), w którym spoczywa fundatorka, Elżbieta Izabella z Czartoryskich Działyńska… W przebudowanym zamku Izabella umieściła swoją kolekcję dzieł sztuki, przeznaczając go na ogólnodostępne muzeum, sama zaś zamieszkała w pobliskiej oficynie (dawnej gorzelni), tzw. pałacu Czartoryskich… Od 1951 w zamku mieści się oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu z ekspozycją zabytkowych wnętrz i dzieł sztuki. Galeria ma w swoich zbiorach prace takich artystów jak: Frans Floris (Ostatnia wieczerza) oraz część zbioru starożytnych waz greckich pozyskanych przez Jana Działyńskiego z wykopalisk w Noli, Capui i Neapolu (tzw. wazy gołuchowskie), zaś w oficynie Muzeum Leśnictwa i restauracja…. Wikipedia. To jest prawdziwy zamek, a że w środku jest muzeum, to tylko lepiej dla tej budowli. Ten zamek jest tak ładnie położony, w dużym parku, że aż chce się go fotografować (i zwiedzać). Ze wszystkich stron. A jedno zdjęcie, ładniejsze od drugiego. Muzeum godne odwiedzenia. Ja najbardziej lubię stare kominki i piece. A jest ich niemało. O meblach i obrazach nie wspominam, bo jest ich tu naprawdę dużo. Po zwiedzeniu zamku, trzeba koniecznie wstąpić do „Muzealnej”, czyli kawiarnio – restauracji, tuż obok zamku. Jest to lokal niewielki, ale ze sporym wyborem jedzenia (i miłą obsługą). Co prawda kawę, mogliby, robić lepszą, ale tę, która serwują – da się wypić. Obowiązkowy powinien być spacer, po dużym i ładnym parku. Taki spacer, to również okazja, aby obejrzeć zamek z wielu stron. Z każdej trzeba zrobić zdjęcie, bo jest, po prostu, ładny i fotogeniczny. Mówiąc krótko, trzeba to miejsce odwiedzić osobiscie. Takie jest moje zdanie na temat Zamku w Gołuchowie.