Bahamasair

Bahamasair, obsługują głόwnie loty z USA na Karaiby (i z powrotem). Samoloty niewielkie, nie najmłodsze, trzeszczące pod wpływem wiatru. Przez chwilę, na początku lotu, czułem się, jakbym leciał w latach 70-tych z Warszawy do Gdańska. Obsługi praktycznie nie ma, bo loty są bardzo krόtkie. Kiedyś siedząc na lotnisku w Miami (Floryda), usłyszałem zapowiedź lotu na ktόry czekałem, z bardzo dziwnym akcentem. Po chwili usłyszałem, że osoba zapowiadająca lot do Nassau (Bahamy) … przeprasza za jej “Bahamian English”. Taka ciekawostka lotnicza. Lecąc nad Morzem Karaibskim, mając świadomość, że znajduję się nad “Trόjkątem Bermudzkim”, filmowałem przez niewielkie okienko samolotowe, wszystko co się działo na zewnątrz samolotu. Oglądałem pόźniej ten materiał filmowy kilkakrotnie, ale – niestety – żadnego UFO, ani nic podobnego, nie dostrzegłem. Na lotnisku w Nassau zajęło mi kilka minut, aby znaleźć kogoś z pieczątką, a potem wytłumaczyć tej osobie, dlaczego tak bardzo chciałem mieć ich stempel w moim paszporcie. Wracając po kilku dniach na stały ląd, już o pieczątkę nie prosiłem (nie było kogo).